Ja bardziej, niż wy, jeszcze duszę się i krztuszę
Ja częściej, niż wy, jeszcze żyć nie chcę, a muszę
Ale tknąć się nikomu nie dam i dlatego
Gdy trzeba będzie, sam odbiorę światu Witkacego
Ja częściej, niż wy, jeszcze żyć nie chcę, a muszę
Ale tknąć się nikomu nie dam i dlatego
Gdy trzeba będzie, sam odbiorę światu Witkacego
teraz kilka kresek, dopóki nie padnę. potem spać. rano do Warszawy. bless.