10.10.08

150.

sto pięćdziesiąta notatka. hm. i kilka dobrych miesięcy wypocin... coraz lepiej się tu czuję. szykują się zmiany, zmiany, zmiany... w życiu już się dużo zmieniło - zmieni jeszcze... ciągle tylko na lepsze.

dzisiaj z D. idę na badanie serca - echo. mam nadzieję, że z moim sercem jest wszystko ok. to się okaże. piję teraz herbatę, kąpiel i lecę z teczką...

jutro warszafka i domińskie impresje? brrr. setny raz będę mijać kutno - rzygać się trochę chce... mimo wszystko - kocham jeździć pociągami. to jest takie mistyczne doświadczenie. tym bardziej wieczorem, w pustym przedziale, przy zepsutym, migającym świetle...

trzymajcie się (o ile ktoś to czyta :))


spread love
it's one thing you could share
galong
plantin' seed of rightousness
what for?
memba that only you must promote
is a love it's what must come first

/Managga - Spread Love/