31.12.09

2009

koniec roku, który był nieco przełomowy i też dużo w nim niepowodzeń... niestety tylko troszkę lepszy od poprzedniego... dużo było szczęścia i dużo smutku, dużo doznań, wspomnień, doświadczeń. ale jest jeszcze tyle do zmiany, tyle do zrobienia. sprawmy wszyscy, aby dwa tysiące dziesiąty był lepszy... i każdy następny też.

2010 będzie rokiem matury, początku studiów, najdłuższych (daj Boże) wakacji w życiu. od cholery roboty.


życzę Wszystkim, aby Nowy Rok był pełen sukcesów, szczęścia i miłości.



MAMY TYLKO SIEBIE, WIELKĄ MAMY MOC.