23.1.10

23.01

za kilka godzin studniówka, wczoraj wróciłem z Cichego, jeszcze tydzień wolnego, potem 3 miesiące zapieprzania i werdykt. albo po czterech miesiącach będę robić coś sensownego, albo będę miał wakacje życia... ech.

ostatnio rozbity, ale COŚ trzyma i nie pozwala się poddać.

dziękuję za uwagę