31.8.08

Byliśmy razem, tysiące ludzi i rąk, i rąk, i rąk...

Każdy z nas jest samotny
Zagubiony i bezbronny
W dniu narodzin, w dniu swej śmierci
Już nie musisz bić się w piersi
Każdy szuka odpowiedzi
Szuka sensu wśród kamieni
W dniu narodzin, w dniu swej śmierci
Już nie musisz bić się w piersi.