Jest już prawie ciemno, a dopiero 19.45... Dzisiaj jeszcze tylko umyję loczki i spać... Rano przed 5 wstawać mam... o 7.07 pociąg do Warszawy. Wracam około 22. Do 14 w pracowni, potem do 18.30 obijanie się gdzieś w centrum... Może jakiś plener...
/Cornershop - Brimful Of Asha/