...siedzę w pokoju. Tak jakoś dziwnie. Myślę, że w końcu trzeba się z tego domu urwać, przecież już wyzdrowiałem... Nieco tu duszno.
Ach, marzę o podróży do Ziemi Świętej, do Izreala, do Jerozolimy... Może tam poczuję się naprawdę jak u siebie? Jeszcze trochę... Na pewno tam pojadę. Tak samo do Indii, do Peru i na Jamajkę... Osobiście: bardzo duszę się w Polsce. To bardzo dziwny kraj. Prawie brak normalnych, kochających ludzi... Pewnie czytających to (o ile tacy są) zdziwi, że bardziej mi się podoba życie chociażby w Etiopii! Afryka - to jest to! Kiedyś wszyscy tam pójdziemy. Razem.
Europa upada... Zaczyna się na nowo pierwszeństwo Wschodu. I bardzo dobrze.
Popieram!
Pewnie uznany zostanę za dziwaka. To nic.
Ach, marzę o podróży do Ziemi Świętej, do Izreala, do Jerozolimy... Może tam poczuję się naprawdę jak u siebie? Jeszcze trochę... Na pewno tam pojadę. Tak samo do Indii, do Peru i na Jamajkę... Osobiście: bardzo duszę się w Polsce. To bardzo dziwny kraj. Prawie brak normalnych, kochających ludzi... Pewnie czytających to (o ile tacy są) zdziwi, że bardziej mi się podoba życie chociażby w Etiopii! Afryka - to jest to! Kiedyś wszyscy tam pójdziemy. Razem.
Europa upada... Zaczyna się na nowo pierwszeństwo Wschodu. I bardzo dobrze.
Popieram!
Pewnie uznany zostanę za dziwaka. To nic.