30.8.08

koniec

wakacje się skończą za około dobę...

mój nowy Watkin dotrze w poniedziałek lub (w najgorszym wypadku) wtorek, a ja rozmyślam... jak spędzę ten ostatni dzień? niedługo zacznie się coś poważnego - tak sądzę. cieszyłby mnie taki rozwój sytuacji... poczekamy - zobaczymy.

czas się wziąć. a będzie za co! jeszcze więcej pracy. Boże, proszę, wydłuż dobę do 36 godzin... byłbym taki wdzięczny... ludzie by dożywali mniejszej ilości lat, ale więcej dałoby się zrobić.

dobranoc państwu.