16.11.08

famili front, jedna krew, żywe drzewo

ten listopad jest jakiś dziwny. może to przez jesień na nic nie mam ochoty poza czułością?
nawet nie bardzo chce mi się tutaj cokolwiek pisać...

listopad jest jeszcze bardzo pracowity i zimny. a ja nie chcę zimy!

a, nabyłem wczoraj nowego Kapuścińskiego - Dałem głos ubogim. mój 14. Kapuściński... geniusz.