listopad był jakiś dziwny, przemknął przez moją głowę tak szybko, był taki niepozorny, nieobecny. odczułem, że działo się dużo, ale nie zmęczył mnie tak, abym o nim jakoś specjalnie dywagował.
ciągle się dzieje mnóstwo ciekawych rzeczy dookoła. uczę się każdego dnia. często odczuwam niedosyt z powodu niewypełniania czasu tak, jakbym chciał, ale pracuję nad tym.